Przejdź do treści
Strona główna » Zacznij czytać » SEE–DO–GET.

SEE–DO–GET.

Jeden mechanizm, który cicho sabotuje skuteczność liderów.

Gdybym miała wskazać jeden mechanizm, który najczęściej podcina skrzydła nawet doświadczonym liderom, nie musiałabym długo się zastanawiać. To nie brak kompetencji, nie brak narzędzi, a subtelny, niemal niewidzialny schemat myślenia: SEE – DO – GET.

To, co widzisz, wpływa na to, co robisz.
To, co robisz, przynosi określone rezultaty.
A te rezultaty… tylko utwierdzają Cię w tym, co widziałaś lub widziałeś na początku.

Ten schemat działa bez względu na Twój poziom zarządzania, branżę, liczbę podwładnych czy lat doświadczenia. Wystarczy jedno przekonanie, które – niezauważone – prowadzi do serii decyzji, działań i efektów, które zamiast budować Twoją pozycję jako lidera, wzmacniają Twoje wewnętrzne wątpliwości.

Weźmy przykład. Menedżer w średniej wielkości firmie, odpowiedzialny za zespół piętnastu osób i strategiczny projekt, który przeciąga się trzeci miesiąc. W głowie pojawia się myśl: „Nie mam teraz przestrzeni, żeby otwierać kolejny temat.” I choć pozornie brzmi to jak rozsądna decyzja o priorytetyzacji, w rzeczywistości staje się punktem wyjścia całego ciągu zdarzeń. Lider odkłada trudną rozmowę. Nie daje informacji zwrotnej. Nie dopytuje. Nie reaguje. A zespół – pozbawiony kierunku – zaczyna działać według własnych interpretacji. Rezultatem jest chaos, napięcie i opór, które jedynie potwierdzają pierwotną obawę: „Nie ma teraz przestrzeni.”

To błędne koło. Im bardziej jesteśmy przekonani o swojej racji, tym trudniej nam zauważyć, że to właśnie nasze przekonanie uruchomiło reakcję łańcuchową. Badania HBR dowodzą, że nawet doświadczeni liderzy są narażeni na systematyczne błędy poznawcze – co prowadzi do nieracjonalnych decyzji, mimo najlepszych intencji . Współczesna analiza psychologiczna potwierdza, że nasze schematy myślowe i wewnętrzne przekonania mogą sabotować skuteczność działania. Zatrzymajmy się na chwilę. Jeśli zarządzasz zespołem, projektujesz strategię, prowadzisz negocjacje lub podejmujesz decyzje z poziomu odpowiedzialności – zatrzymaj się i posłuchaj siebie. Jakie zdania powtarzasz najczęściej w swojej głowie? Szczególnie wtedy, gdy robi się trudno, niewygodnie, niepewnie?

„To nie jest dobry moment, żeby poruszać ten temat – może później.”
„Jeśli teraz się pomylę, stracę autorytet.”
„Nie mogę pozwolić sobie na moment zawahania przy zarządzie.”
„Zespół i tak nie zareaguje dobrze – nie chcę prowokować.”

To nie są infantylne, szkolne hasła. To myśli, które usłyszałam wprost od doświadczonych dyrektorów, liderów zmian, członków zarządów. W rozmowach, które miały miejsce za zamkniętymi drzwiami, przy zgaszonym mikrofonie, w atmosferze zaufania. Co je łączy? Wszystkie powstały nie w wyniku analizy danych, a w wyniku wcześniej przeżytych sytuacji, często nieprzepracowanych emocjonalnie.

Tymczasem właśnie ten „wewnętrzny dialog” kształtuje styl przywództwa. Nie role, nie tytuły, nie tabele KPI. Badania Zenger/Folkman dowodzą, że tam, gdzie liderzy są świadomi swoich schematów myślowych, zespoły osiągają aż o 21% lepsze wyniki i wyższy poziom zaangażowania . Tasha Eurich podaje, że tylko 10–15% ludzi naprawdę wie, jak ich wewnętrzny głos wpływa na decyzje i styl działania chieflearningofficer.com+1linkedin.com+1.
Co więcej, liderzy, którzy wykorzystują świadomość siebie do rozwoju – wspierają swoje zespoły tak, że są nawet dwukrotnie bardziej efektywni niż liderzy przeciętni. Zatem – jeśli jedno zdanie w Twojej głowie potrafi wpłynąć na działania zespołu, na Twój ton głosu, sposób delegowania zadań, styl podejmowania decyzji – warto się temu zdaniu przyjrzeć.

Nie proponuję „pozytywnego myślenia”. Proponuję wybór nowej narracji – bardziej świadomej, realnej i wzmacniającej.

Zamiast „Nie chcę podnosić tego tematu, bo to nie jest moment” – „To rozmowa, która może nie być komfortowa, ale może być przełomowa.”
Zamiast „Jeśli się pomylę, stracę autorytet” – „Autorytet buduję na autentyczności, nie na nieomylności.”
Zamiast „Nie wiem, jak to zrobić” – „Jeszcze nie wiem, ale jestem gotowa/gotowy się tego nauczyć.”

Kiedyś usłyszałam od szefowej HR w międzynarodowej organizacji: „Jestem za miękka na tę funkcję.” Po pięciu minutach okazało się, że to zdanie usłyszała kiedyś od swojego przełożonego, a teraz – choć już go nie ma w firmie – ona sama powtarza je codziennie w swojej głowie. Zmiana tej narracji na: „Empatia to moja przewaga w budowaniu zaufania” – wywołała nie tylko zmianę sposobu myślenia, ale realną zmianę postawy wobec wyzwań. Zaczęła podejmować trudniejsze rozmowy.

Czasem wystarczy jedno nowe zdanie, które przyjmiesz jako swoje. Nie tylko przeczytasz, ale powiesz je sobie w kluczowym momencie. Albo zapiszesz. Albo przeczytasz rano. I podejmiesz decyzję nie na podstawie „starego schematu”, ale nowego wyboru.

Jeśli chcesz więcej – jeśli interesuje Cię, jak język, przekonania i styl myślenia przekładają się na rzeczywistą skuteczność w roli lidera – zapraszam na szkolenie, które stworzyłam z myślą o takich osobach jak Ty. Nie będzie teorii. Będzie głęboka praca. Realne narzędzia. I atmosfera, w której można zrzucić maskę i sprawdzić: co naprawdę mnie wspiera – a co tylko udaje, że pomaga.

Bo skuteczność to nie tylko działania. To także decyzja, w co chcę wierzyć – i jakie zdanie stanie się dziś moim przewodnikiem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *